czwartek, 23 lutego 2012

graphic flower

Nie tylko szydełkiem człowiek żyje, czasem po wycieczkach do różnych ciekawych miejsc (ostatnio Oxford, jutro Londyn) przywożę równie ciekawe przedmioty (mniej, lub bardziej przydatne). I ostatnio była to ogromna - wymiarowo i wagowo - książka, a właściwie encyklopedia roślin z pięknymi ilustracjami. To jest właśnie przykład typowej pamiątki z podróży :)
Zainspirowałam się na tyle, że postanowiłam skopiować jeden z ulubionych kwiatów. Proces twórczy poniżej..


A na koniec powieje optymizmem, bo... czuję w kościach, że...





Miłego dnia koleżanki (i koledzy) :)))

4 komentarze:

  1. Ty masz takie zdolności plastyczne ????
    o mamo zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba bym sobie oko wydłubała jak by mnie ktoś kazał to szkicować i malować, zdolna bestyja jesteś

    :))

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne i inspirujące grafiki :) Twoje autorstwo? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. apetyczneW - dziękuję :) grafiki wykonałam własnoręcznie, ale tak jak pisałam w poście, wzorowałam się/inspirowałam na książce, którą przywiozłam z Oxfordu :)

    Al - żebym jeszcze tak czas miała, żeby tego więcej zrobić.. :[

    carrantuohill - nigdy tego nie ukrywałam :>

    OdpowiedzUsuń