Nie tylko szydełkiem człowiek żyje, czasem po wycieczkach do różnych ciekawych miejsc (ostatnio Oxford, jutro Londyn) przywożę równie ciekawe przedmioty (mniej, lub bardziej przydatne). I ostatnio była to ogromna - wymiarowo i wagowo - książka, a właściwie encyklopedia roślin z pięknymi ilustracjami. To jest właśnie przykład typowej pamiątki z podróży :)
Zainspirowałam się na tyle, że postanowiłam skopiować jeden z ulubionych kwiatów. Proces twórczy poniżej..
A na koniec powieje optymizmem, bo... czuję w kościach, że...
Miłego dnia koleżanki (i koledzy) :)))
Ty masz takie zdolności plastyczne ????
OdpowiedzUsuńo mamo zazdroszczę
chyba bym sobie oko wydłubała jak by mnie ktoś kazał to szkicować i malować, zdolna bestyja jesteś
OdpowiedzUsuń:))
piękne i inspirujące grafiki :) Twoje autorstwo? :)
OdpowiedzUsuńapetyczneW - dziękuję :) grafiki wykonałam własnoręcznie, ale tak jak pisałam w poście, wzorowałam się/inspirowałam na książce, którą przywiozłam z Oxfordu :)
OdpowiedzUsuńAl - żebym jeszcze tak czas miała, żeby tego więcej zrobić.. :[
carrantuohill - nigdy tego nie ukrywałam :>