Ostatnie tygodnie (a może i miesiące?) upływają mi pod znakiem szydełka. Każdą wolną chwilę poświęcam na szydełkowanie, dokupowanie kolejnych włóczek i rozmiarów szydełek. Nigdy nie przypuszczałam, że przyniesie mi to tyle radości tworzenia. Nadal jestem na etapie uczenia się, odkrywania nowych technik, wzorów i kształtów, ale to, co do tej pory udało mi się wyszydełkować cieszy oko (chyba nie tylko moje) a co najważniejsze podoba się coraz większej ilości osób w moim otoczeniu. Chciałabym pokazać wam niektóre z moich "tworków" (za namową Al z Czarów z Drewna - dziękuję babo za codzienne dodawanie mi odwagi!) i poznać wasze zdanie na ich temat. Zapraszam więc do odwiedzania mojego bloga :)
Wczoraj na przykład, gdzieś między obiadem, oglądaniem filmu i plotkowaniem z koleżanką wyprodukowałam taki oto szaro-niebieski beret (zamówiony dawno temu przez znajomą pielęgniarkę z pracy). Ozdobiłam go trzema białymi kwiatkami (pozostałość po rozerwanych koralach). Ciekawe, czy tworek spodoba się nowej właścicielce..
nareszcie :)) wiesz, że kibicuję Ci cała sobą i moim całym warsztatem :D:D
OdpowiedzUsuńa szydełkowanie, jak i szycie i haftowanie jest dla mnie tak niepojęta rzeczą, że zawsze będę Cię podziwała, wspierała i wychwalała!
Al. wzruszyłaś mnie, pięknie dziękuję :) poczekaj na kolejne posty, niedługo pojawi się neckwarmer, który zrobiłam dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńjuż szczam w oczekiwaniu jak my to mówimy :P :)
OdpowiedzUsuńna pewno się spodoba
OdpowiedzUsuńczekam zatem na kolejne odsłony ;-)
miło Cię powitać i już zazdroszczę sowy od Al. ;-)