środa, 16 listopada 2011

czary

Zobaczcie, co ciekawego tym razem przyniósł mi pod drzwi listonosz :)


Paczka zawierała jeszcze kilka innych produktów, ale niestety nie byłam w stanie się powstrzymać i zarówno kabanosy jak i ulubiona płynna przyprawa Maggi zostały zainstalowane w kuchni lub zjedzone :) Polskie gazety są w codziennym użyciu, jedna na kanapie, druga w łóżku i czasem musimy się o nie kłócić z małżem. 
Sówki noszę prawie codziennie i wzbudzają zachwyt wśród koleżanek w pracy, a duża sowa i drewniane litery stoją sobie elegancko na regale z książkami i wyglądają, jakby stały tam od zawsze.. :) Dziękuję Al. za paczkę, za święta w środku jesieni, za ogromną radość jaką mi sprawiłaś! Już nie mogę się doczekać na kolejną okazję, aby komuś coś wyszydełkować. 

4 komentarze:

  1. to ja się zgłaszam na wymianke jakąś ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. carrantuohill tak szybkiej reakcji się nie spodziewałam ! :) super! w takim razie odezwij się do mnie na fb, o ile używasz, to obgadamy wszystko :)

    OdpowiedzUsuń